wtorek, 5 lipca 2016

103. Krem z zielonych warzyw z oscypkiem, słonecznikiem i fetą

Witajcie kochani!

Nie wiem skąd znalazłam motywację do spędzenia dzisiejszego popołudnia w kuchni. Kuchnia jest miejscem w którym spędzam zdecydowanie najmniej czasu podczas całego dnia. Wizja wyrzucania połowy niepotrzebnych i przeterminowanych rzeczy, które kupuję pod wpływem impulsu w marketach jakoś mnie nie bawi, także zakupy ograniczam tylko i wyłącznie do pieczywa, jogurtów i rzeczy, które mogę zjeść na śniadanie. A rano jak wiadomo, robienie zdjęć jest ostatnią rzeczą o której myślę. Nie wiem jak to robię, ale o której bym nie wstała do pracy to i tak wychodzę spóźniona na tramwaj. Brawo. 

W gotowaniu słabe jest jeszcze to, że zawsze trzeba po sobie posprzątać. Nie muszę chyba wspominać, ile dziś narobiłam dookoła siebie bałaganu używając blendera do zmiksowania zupy. Tak czy siak, było warto. To gotowanie tak mnie wciągnęło, że jeszcze chwila a na dworze nastałaby ciemność i byłoby po zdjęciach. 

Składniki:
Groszek konserwowy 
Cukinia
Marchewka
2 ziemniaki
Pietruszka
Cebula
3 nieduże ząbki czosnku 
2 łyżki oleju 
100 śmietanki
Sól
Pieprz czarny i ziołowy
Gałka muszkatołowa 
Bazylia
300 ml bulionu drobiowego bądź warzywnego
Oscypek
Ser typu feta
Słonecznik 

Cukinię dokładnie myjemy i kroimy w plasterki, marchewkę, ziemniaki i pietruszkę obieramy i kroimy na mniejsze kawałki. Cebulę kroimy w kostkę, czosnek obieramy i siekamy. Do garnka wlewamy bulion i wkładamy pokrojone warzywa (ziemniaki, marchewkę, pietruszkę). Olej rozgrzewamy i przesmażamy na nim cukinię. Delikatnie solimy by puściła wodę. Gdy jest miękka dodajemy cebulę i czosnek. Po jakimś czasie dolewamy odrobinę wody i trzymamy jeszcze 5 minut na patelni. Warzywa z patelni przerzucamy do garnka z resztą warzyw i gotujemy około 20 minut, aż wszystkie warzywa będą miękkie. Dolewamy śmietankę, przyprawiamy (najlepiej sól, pieprz, pieprz ziołowy, gałka, czosnek, bazylia) i miksujemy na gładki krem. Dodajemy starty oscypek. Na suchej patelni prażymy słonecznik ( pomijam fakt, że ja go trochę przypaliłam). Zupę przelewamy do miseczki, posypujemy oscypkiem, słonecznikiem i serem typu feta. U mnie w towarzystwie pełnoziarnistego pieczywa.




Smacznego!





piątek, 10 czerwca 2016

102. Wiosenna sałatka z suszonymi pomidorami, jajkiem, serkiem typu włoskiego i słonecznikiem

WItajcie słoneczka!
Jeszcze chwila, a zapomniałabym hasła na pocztę, z której korzystam na bloggerze. Brak czasu, snu i dużo czasu w  pracy sprawiają, że blogowanie schodzi na daleki plan. Na moim instagramie od czasu ostatniej notki pojawiło się parę zdjęć, jednak zawsze brakowało mi tych paru minut, by coś tu naskrobać. Gdy już pisałam notkę, zawsze wydarzyło się coś, że musiałam przerwać swoją pracę i już do niej nie wracałam. Teraz też nie mam za wiele czasu, bo burczenie w brzuchu daje się we znaki a na kolację zostaje mało czasu, bo tyle jeszcze dziś do zrobienia. W końcu dziś mogę odpocząć, wyluzować się i nie muszę myśleć o tym, że o 6 rano jutro pobudka. Mam nadzieję, że na bardziej wylewny wpis będzie czas już niebawem. 

Dziś na śniadanie cudowna, wiosenna, lekka i przepyszna sałatka. Uwielbiam w taki sposób czyścić swoją lodówkę z resztek. Do tego koktajl z truskawek, banana i kefiru, który jest ostatnio moim numerem jeden i nie wyobrażam sobie śniadania bez niego. Całe wieki w końcu czekałam na sezon truskawkowy ;) Zdecydowanie kawa poszła w odstawkę.
Poza tym kolory na zdjęciu powinny przemówić do każdego ;)

Składniki:
Mix sałat
Ogórek 
Pomidor śliwkowy
Pomidory suszone
Serek typu włoskiego 
Papryka czerwona
Jajko
Słonecznik
Orzechy włoskie
Czarne oliwki
Truskawki
Sól, pieprz
Pieczywo

Dip (wychodzi pół małego słoiczka, można wykorzystać do innych sałatek. Trzymać w lodówce)
3 łyżki stołowe musztardy
3 łyżeczki miodu
Łyżeczka oliwy z oliwek
Łyżka soku z cytryny


Sałatę wykładamy na talerz. Warzywa myjemy, kroimy i układamy na sałacie. Truskawki kroimy na mniejsze kawałki. Serek kruszymy. Jajko gotujemy, najlepiej na półtwardo, po czym kroimy i dodajemy na talerz. Całość posypujemy słonecznikiem (najlepiej go uprażyć na suchej patelni), włoskimi orzechami i polewamy sosem. Doprawiamy solą i pierzem wedle uznania.







Smacznego!

niedziela, 8 maja 2016

101. Jabłkowe placki z mąki pełnoziarnistej, kukurydzianej i otrębów

Cześć słoneczka!

Wiecie, że mam słabość do wszelkiego rodzaju placków. Wczoraj lodówka świeciła pustkami, więc musiałam wykorzystać to, co było pod ręką. Efektem były placki z jabłkami z mąki pełnoziarnistej, kukurydzianej i otrębów pszennych. Łapcie przepis, smacznego!

Składniki (ok. 10 placków, 2 porcje)
Średnie jabłko
5 łyżek mąki pełnoziarnistej
3 łyżki mąki kukurydzianej
2 łyżki otrębów
Jajko
150 ml mleka
Szczypta soli
Cynamon
Słodzidło
Miód
Słonecznik
Orzechy
Ulubiony dżem niskosłodzony (u mnie brzoskwiniowy)
Masło do smażenia
Kiwi


Jabłko myjemy i kroimy w drobną kostkę. Dodajemy jajko, oba rodzaje mąki, otręby, mleko, przyprawy i słodzidło (u mnie zwykły słodzik). Ciasto powinno być dosyć gęste. Patelnię rozgrzewamy z masłem i łyżką nakładamy ciasto. Smażymy na małym ogniu około 2 minuty z każdej strony. Każdego placka smarujemy dżemem, polewamy miodem i podajemy z ulubionymi owocami i bakaliami. 





czwartek, 28 kwietnia 2016

100. Czekoladowa owsianka z truskawkami, jagodami i kiwi

Cześć kochani!
Na wstępie chcę podziękować wszystkim moim czytelnikom, którzy dają motywację do pisania nowych notek. Dziś właśnie wybija setna notka na blogu! Tak, setna! Nie sądziłam, że tak bardzo wkręcę się w prowadzenie bloga. To wspaniałe uczucie mieć swoje miejsce w sieci, gdzie można dzielić się swoją pasją. Jeszcze raz dziękuję za wszystkie kochane słowa, które dane mi było od was dostać.

Dziś rozpoczęłam swój dzień od owsianki z czekoladą gorzką, truskawkami, jagodami i kiwi. Co prawda truskawki o tej porze roku nijak się mają do truskawek dostępnych w sezonie, ale mam przynajmniej namiastkę lata na talerzu. No i chemii, ale ochota bierze górę nad rozsądkiem. Raz nie zawsze. Swoją drogą, miałam dziś bardzo ciężki i męczący dzień, więc chociaż o poranku nie czułam głodu. A głodna Ada, to wściekła Ada. 

Składniki:
4 łyzki płatków owsianych 
200 ml mleka
2 kostki gorzkiej czekolady
Garść truskawek
Łyżka jagód
Połowa kiwi
Słodzidło
Mięta
Orzechy
Wiórki kokosowe
Szczypta soli

Płatki wsypujemy do garnuszka, zalewamy mlekiem, dodajemy słodzidło, sól i gotujemy około 4 minuty, do zgęstnienia owsianki. Gdy jest jeszcze gorąca, przekładamy ją do naczynia, posypujemy startą czekoladą, dekorujemy owocami i listkami mięty. Dodatkowo posypujemy wiórkami kokosowymi i na wierzchu układamy orzechy.








Roztopiona czekolada strasznie utrudnia robienie zdjęć, serio.






piątek, 22 kwietnia 2016

99. Jaglane placki bananowe z jagodami

Hej kochani!
Dziś mam dla was przepis na słodkie śniadanie w postaci pysznych placków jaglanych. Oczywiście można użyć innej mąki. Ja miałam na długo zakopane płatki jaglane w szafce, także gdy dziś podczas przeglądania zapasów zbożowych je znalazłam, musiałam je wykorzystać. 

Składniki:
Jajko
Mały banan
4 łyżki mąki jaglanej
80 ml mleka
Szczypta soli
Cynamon
Jagody
Orzechy
Miód

Płatki jaglane mielimy na mąkę. Połowę banana, jajko, mąkę, mleko oraz przyprawy umieszczamy w blenderze i miksujemy do połączenia się ze sobą składników. Patelnię rozgrzewamy, placuszki można smażyć na dowolnym oleju, ja jednak pominęłam ten krok. Łyżką nakładamy ciasto na patelnię i smażymy z dwóch stron, po minucie z każdej (gdy pojawią się charakterystyczne pęcherze powietrza, można śmiało przewracać je na drugą stronę). Podajemy z jagodami, resztą banana i orzechami. Dodatkowo polewamy miodem.








sobota, 9 kwietnia 2016

98. Szakszuka z marchewką, cebulą i serem

Witajcie.

Dziś mam dla was przepis, który jakiś czas temu zagościł już na moim blogu. Jest to szakszuka w mojej interpretacji, ponieważ w oryginalnym przepisie powinny znajdować się takie skladniki jak suszone mięso i kiełbaski z jagnięciny. Moje danie nie zawiera mięsa i ograniczyłam się do wykorzystania minimum składników. 

Składniki:
2 jajka
200 ml passaty pomidorowej
Cebula
Papryka czerwona
Marchewka
Tarty ser żółty
Łyżeczka oleju z suszonych pomidorów
Szczypiorek
Bazylia suszona
Pieprz świeżo mielony
Sól
Czosnek mielony
50 ml wody

Marchewkę obieramy i ścieramy na tarce o dużych oczkach. Cebulę kroimy w piórka a paprykę w paski. Na patelni rozgrzewamy olej z suszonych pomidorów i gdy jest gorący wrzucamy warzywa. Przesmażamy je, po czym dolewamy 50 ml wody i dusimy około 10 minut. Gdy warzywa są miękkie dodajemy passatę pomidorową, przyprawiamy bazylią, solą, pieprzem i czosnkiem. Gdy całość zgęstnieje, łopatką robimy na patelni miejsce na jajka, po czym je wbijamy. Smażymy na małym ogniu pod przykryciem około 5 minut, aż jajka się zetną. Na koniec posypujemy żółtym serem, smażymy chwilę do czasu rozpuszczenia sera. Podajemy posypane szczypiorkiem, świeżym pieprzem, odrobiną soli.




poniedziałek, 4 kwietnia 2016

97. Jagodowy jogurt z płatkami owsianymi i owocami

Hej kochani!

Ciężko jest wstać rano po całym weekendzie leniuchowania i braku pośpiechu. Uwielbiam wstawać rano nie spiesząc się wykonując makijaż, śniadanie czy biorąc prysznic. Dawno nie miałam takiego weekendu jak ten, który się właśnie skończył. Co prawda najgorszy dzień w tygodniu, to jest poniedziałek mam za sobą i dzisiejszego wieczoru czekają na mnie same pozytywne rzeczy, to i tak świadomość tego, że przede mną jeszcze cztery takie dni mnie trochę wkurza. Najgorsza jest godzina po przebudzeniu, potem jest z górki. Żyję obecnie tylko weekendem i odpoczynkiem w domu rodzinnym, bo tak prędko taki weekend nie nastąpi.

Dziś śniadanie w pośpiechu, jak przystało na poniedziałek. Przez nieplanowane robienie zdjęć spóźniłam się na tramwaj, ale dzięki Bogu pogoda jest cudowna i sprzyja trochę dłuższemu spacerowi na drugi, dalszy przystanek gdzie nie jeździ jeden tramwaj raz na 20 minut. Dziś energii dodał mi jogurt jagodowy z namoczonymi płatkami owsianymi i owocami. Nie wiem czy też tak macie, ale twarde płatki w jogurcie mnie denerwują, zdecydowanie wolę, gdy są miękkie. Duża dawka dobrych węglowodanów sprawi, że żaden poranek nie będzie wam straszny ;) A przygotowanie to kwestia 5 minut, dosłownie.

Składniki:
200 g jogurtu naturalnego
3 łyżki płatków owsianych 
100 ml gorącej wody
Słodzidło
Szczypta soli
Jagody ze słoiczka
Jabłko 
Banan

Płatki zalewamy gorącą wodą dodając szczyptę soli i słodzidło, czekamy 5 minut aż płatki napęcznieją. Jogurt mieszamy z jagodami (mam na myśli jagody razem z sokiem, które puściły podczas wekowania), kładziemy na nie płatki odsączone od nadmiaru wody, która pozostała i dowolne owoce, u mnie banan i jabłko.





Smacznego!

niedziela, 3 kwietnia 2016

96.Kukurydziane placki jabłkowe z nutą cynamonu przekładane dżemem wiśniowym

Hej kochani!
W końcu można powiedzieć, że nastała prawdziwa wiosna. Cudownie jest spacerować po centrum miasta i widzieć tłumy ludzi w letnich kurtkach, jedzących lody sprzedawane praktycznie na każdym kroku. Nie lubię niedzieli, każda jest wyjątkowo leniwa i nudna, jednak dzisiejsza pogoda nie pozwoliła na siedzenie w domu i marnotrawienie czasu na głupoty. Potrzebowałam takiego kontaktu z naturą, chwili odpoczynku na świeżym powietrzu i promieni słońca, które cały czas dawały mi po oczach. 
Czas sielanki jednak powoli się kończy, jutro bowiem wracamy do rzeczywistości i obowiązków. A wtorek zapowiada się jeszcze cieplejszy niż dzisiejsza niedziela! Czas na dobre pochować zimowe przyodzienie i przygotować letnie kurtki. Wiosna to najpiękniejsza pora roku!

Placki jabłkowe chodziły za mną ponad tydzień czasu. Dziś był idealny poranek, by wyjąć patelnię i upichcić jedną z ulubionych wersji placków na słodko. Przepis na te placki był paręnaście postów temu, jednak mi samej nie chce się przeglądać stron na blogu i napiszę go jeszcze raz. Dziś zrobiłam je z mąki kukurydzianej i przełożyłam dżemem wiśniowym i serkiem almette morelowym. 

Składniki:
Jedno duże jabłko
3 łyżki mąki kukurydzianej
Jajko
80 ml mleka
Cynamon
Szczypta soli
Pół łyżeczki proszku do pieczenia
2 łyżki domowego dżemu wiśniowego
Łyżka serka almette morelowego
Miód
Kiwi i jabłko do dekoracji
Żurawina

Jabłko dokładnie myjemy i kroimy w małą kostkę (część pokrojonego jabłka zostawiamy do dekoracji). Do jabłka dodajemy mąkę kukurydzianą, żurawinę. cynamon, sól, proszek do pieczenia, mleko, jajko i wszystko dokładnie mieszamy. Powinno wyjść dosyć rzadkie ciasto. Patelnię rozgrzewamy i gdy jest gorąca nakładamy łyżką ciasto. Z podanego przepisu wyjdzie 5 placków. Smażymy na niedużym ogniu, gdy pojawią się charakterystyczne bąbelki, odwracamy placka na drugą stronę i smażymy około minutę. Placuszki smarujemy dżemem i serkiem. Na wierzchu kładziemy trochę suszonej żurawiny, polewamy miodem i dekorujemy owocami.




Smacznego !

sobota, 2 kwietnia 2016

95. Kukurydziany budyń na mleku kokosowym

Ta notka miała się pojawić już wczoraj wieczorem, jednak z braku czasu musiałam to przesunąć na dzisiaj. Nie mam anu nastroju, ani chęci się rozpisywać, więc dziś zostaniemy tylko przy przepisie.

Składniki:
100 ml mleka kokosowego
100 ml mleka 
Małe jajko
2 łyżki mąki kukurydzianej
Słodzidło 
Szczypta soli
Kiwi
Banan
Żurawina
Jabłko
Szczypta cynamonu

Mleko kokosowe i 50 ml zwykłego mieszamy w rondelku i podgrzewamy. Dodajemy słodzidło. Mąkę wsypujemy do osobnego naczynka, dodajemy jajko, szczyptę soli, resztę mleka i dokładnie mieszamy, by pozbyć się grudek. Gdy mleko zacznie wrzeć dodajemy zawartość naczynia i energicznie mieszamy do zgęstnienia. Podajemy z ulubionymi owocami. Ja posypałam całość cynamonem, który nijak pasuje do kokosa, jednak uwielbiam jego smak i zapach :)





Smacznego

czwartek, 31 marca 2016

94. Płatki ryżowe na mleku kokosowym z owocami

Hej kochani!
Bardzo długo mnie tu nie było bo ponad miesiąc. Przepraszam za moją nieobecność i nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. Po prostu obudziłam się jednego ranka, drugiego, trzeciego i poczułam, że potrzebuję odpocząć zarówno od bloga, jak i innych miejsc w sieci, gdzie jestem aktywna. Teraz wracam do was ze dwojoną siłą i większą motywacją do działania.

Przez ten miesiąc gdy na blogu nie pojawiały się notki, życie mi mijało w  ekspresowym tempie. Dużo się działo, raz było pod górkę, raz z górki. Jedno jest pewne, podjęłam parę bardzo ważnych decyzji, które niewątpliwie wpłyną na dalsze moje życie. Jestem teraz szczęśliwą duszyczką, chociaż codziennie zmagam się z dużym stresem i moja cierpliwość jest wystawiana na ogromną próbę. Mimo wszystko budzę się z dobrym humorem i z mega pozytywnym nastawieniem do ludzi, co wcześniej było u mnie rzadkością. Osiągnęłam taki mój mały sukces :) 


Dziś na śniadanie delikatne płatki ryżowe przyrządzone na mleku kokosowym. Aromat kokosa unosił się w całej kuchni. Pierwszy raz robiłam je takim sposobem, ponieważ rzadko owe mleczko gości w mojej kuchni. Ostatnia promocja w lidlu skusiła mnie jednak do zakupu. szczególnie, że nigdy wcześniej nie spotkałam się z mlekiem kokosowym o obniżonej kaloryczności, dla mnie bomba. 
Takie płatki w towarzystwie ciepłej kawy są gwarancją wspaniałego dnia ;)!

Składniki:
100 ml mleka kokosowego light (może być zwykłe)
100 ml zwykłego mleka
4 łyżki płatków ryżowych
Słodzidło
Szczypta soli 
Banan
Kiwi
Wiórki kokosowe
Jagody

Mleko kokosowe umieszczamy w rondelku i dodajemy zwykłe mleko. Jeżeli wasze mleko jest zbite, radzę je dobrze wymieszać lub w ostateczności ogrzać opakowanie w kąpieli wodnej. Dodajemy płatki, delikatnie solimy i słodzimy. Gotujemy na małym ogniu około 4 minuty, co jakiś czas mieszając. Nie martwcie się tym, że płatki nie są gęste. Gdy lekko przestygną zmienią swoją konsystencję na gęstszą. Podajemy z ulubionymi owocami i obowiązkowo z wiórkami kokosowymi. U mnie z bananem, kiwi i jagodami.



Smacznego!






środa, 17 lutego 2016

93. Cynamonowa owsianka z owocami i orzechami włoskimi

Cześć słońca.
Dziś wrzucam wczorajsze zdjęcia śniadania, ponieważ dziś rano brakło czasu na sfotografowanie mojego skromnego posiłku. Wczoraj w końcu zagościły na śniadanie owoce i to w bardzo dużej ilości. Gdyby nie fakt, że banany czernieją a jabłka robią się coraz bardziej miękkie, pewnie jeszcze trochę minęłoby czasu zanim zjadłabym coś owocowego. Strasznie zmieniły mi się smaki! Ostatnio nawet pierwszy raz w życiu świadomie (bo nie mówię o rzeczach ukrytych przede mną na bezczela np. w zasmażanej kapuście czy zupie) zjadłam bekon i znienawidzonego jak dotąd tatara! Do teraz zastanawiam się, jak ja mogłam nie lubić bardzo smacznego spaghetti carbonara! Cóż, jest jeszcze wiele rzeczy do których muszę się przekonać, ale nie od razu Rzym zbudowano! Świetnie jest zmienić swoje nastawienie do jedzenia po paru latach na serkach wiejskich i jogurtach. Nie chcę myśleć ile przez ten czas dobrych rzeczy przeszło mi koło nosa. Uwierzcie, zmienianie swojego nastawienia do jedzenia jest bardzo ciężkie szczególnie, gdy w głowie są tylko tabele kaloryczne i zawartość tłuszczu w danym produkcie. Jestem bardzo szczęśliwym człowiekiem i cieszę się, że wyrosłam ze swojej głupoty. I przede wszystkim cieszę się z tego, że wiem co jest dla mnie ważne a co ważniejsze. A zdrowie jest tylko jedno. Koniec mojego ględzenia na dziś, przejdźmy do sedna.

Składniki:
3 łyżki płatków owsianych
Szklanka mleka
3 łyżki płatków kukurydzianych bez cukru
3 liczi
Pół małego banana
Małe jabłko
Pół kiwi
Cynamon
Łyżka orzechów włoskich
Szczypta soli
Wiórki kokosowe do posypania

Płatki owsiane przesypujemy do rondelka, zalewamy mlekiem, dodajemy cynamon i sól i całość gotujemy na małym ogniu około 5 minut, co jakiś czas mieszając. Gdy płatki napęcznieją dodajemy płatki kukurydziane i mieszamy, wszystko powinno być miękkie. Podajemy z pokrojonymi na plasterki owocami i orzachami włoskimi, dodatkowo posypujemy szczyptą cynamonu i wiórkami.




niedziela, 14 lutego 2016

92. Jajecznica na maśle z porem, papryką i camembertem

Cześć kochani!
Dziś w bardzo szybkim skrócie, bo Walentynki rządzą się swoimi prawami. Mi to święto specjalnie nie przeszkadza, ale wszechobecny nadmiar serduszek i znienawidzonego przeze mnie koloru czerwonego trochę mnie denerwuje. 
Dzisiejsze śniadanie typowo niedzielne. Nic tak nie pomaga rano jak jajecznica szczególnie, gdy poprzedni wieczór trochę człowiekowi zakręcił w głowie. U mnie dziś smażona na łyżeczce masła z porem, camembertem, pietruszką i czerwoną papryką, przyprawiona solą i pieprzem. Podane na pieczywie pełnoziarnistym z ulubionej piekarni. Przepisu nie będę dziś zamieszczać, bo chyba każdy potrafi usmażyć jajecznicę. Chyba .. :D




poniedziałek, 8 lutego 2016

91. Sałatka z łososiem, camembertem, jajkiem w koszulce i sosem malinowym

Witajcie kochani!
Dziś na śniadanie coś nowego. Chyba nigdy nie robiłam na śniadanie sałatki, nie licząc owocowej. Jak widzicie warzywa coraz częściej goszczą u mnie z rana. Sos jaki jest w tej sałatce robiłam parę miesięcy temu jako dodatek do roladek z indyka, jest to eksperyment mój i mojej mamy. Mam to po niej, że lubię dość nieoczywiste połączenia smaków. A że maliny zalegają w mojej zamrażarce, nie mogłam dziś ich nie wykorzystać. Jest bardzo sycąca i ma dużo białka, dzięki obecności jajka i łososia, a kombinacja słonego, dość ostrego camemberta, kwaśnego sosu malinowego i delikatnego wędzonego łososia jest wspaniała! Przepis też możecie wykorzystać na obiad jak i na kolację.
Zachęcam was do spróbowania!

Składniki:
Mix dowolnych sałat
Ogórek
Rzodkiewka
Pomidory suszone
50 g łososia wędzonego
1/5 krążka sera camembert
Jajko
Garść malin
Łyżeczka octu balsamicznego
Łyżeczka miodu
Świeżo mielony pieprz kolorowy
Sól
Szczypta chilli 
Woda
3 łyżeczki octu 

Kromka chleba (opcjonalnie)

Warzywa dokładnie myjemy, ogórka kroimy w plasterki, pomidory suszone na mniejsze kawałki, rzodkiewkę na ćwiartki. Maliny wrzucamy do rondelka i podgrzewamy na małym ogniu aż puści sok. Następnie dodajemy ocet balsamiczny, miód i chwilę jeszcze podgrzewamy. Na końcu przyprawiamy chilli, szczyptą soli i pieprzu. Gotujemy jajko w koszulce (tu pisałam jak to robię). Camembert kroimy na trójkąty, łosoś rozdrabniamy na mniejsze części. Wykładamy wszystko kolejno na talerz: sałata, trochę sosu, warzywa, łosoś, kolejny raz sos. Na wierzchu układamy camembert i jajko w koszulce. Całość posypujemy pieprzem i solą. Ja podałam z kromką chleba graham.






Smacznego!

niedziela, 7 lutego 2016

90. Kanapka z warzywami, łososiem wędzonym i camembertem

Hej kochani!
Wreszcie można powiedzieć, że czuć wiosnę. Tak ciepło jak dziś dawno nie było. Bardzo się cieszę, że powoli kończy się zima. Może teraz przestane mieć takie wahania nastrojów i nie będę tak szybko się złościć. Nic na mnie lepiej nie działa jak słońce za oknem. 
Jak widać na zdjęciach jestem już w rodzinnym domu. Na śniadanie zjadłam bułkę z ziarnami z łososiem, camembertem, pomidorami suszonymi, mixem sałat, oliwkami i ogórkiem. Wszystko posypane kolorowym mielonym pieprzem. 

Ps. Wreszcie dostałam besoski od Magdy Gessler! Ale będzie dziś wieczorem uczta, hahaha :)





środa, 3 lutego 2016

89. Kasza manna na malinowym mleku

Hej słońca!
Dzisiejsze śniadanie wcale nie miało się tu pojawić bo wygląd mojej śniadaniowej miseczki nie powalał, ot sama kasza. Ostatnio nie dodaję takiej kopy owoców jak wcześniej, bo najzwyczajniej w świecie nie mam aż takiego apetytu rano jak kiedyś. Nie mam pojęcia co miało na to wpływ, być może inne godziny pobudek albo po prostu zima tak na mnie działa. Poza tym jestem przed wyjazdem do domu więc jestem w trakcie czyszczenia całej lodówki by nic nie zalegało podczas mojej nieobecności. 

Kaszę mannę albo się kocha albo nienawidzi (pozdrawiam pani Jolu!). Ja jak widać jestem w tej pierwszej grupie, ale wcale nie kojarzy mi się ona z dzeciństwem. Nie pamiętam żebym takową jadała będąc brzdącem, ale ja ogólnie mało co pamiętam. Bardziej kojarzy mi się ona z Wigilią, bo zawsze u mojej babci kasza manna jest krojona w kostkę i dodawana do zupy grzybowej. Tak czy siak, dziś ulubiony kolor zagościł w mojej miseczce, kocham róż! Zawdzięczam go malinom dodanym do mleka, na którym ugotowałam kaszę. Do tego jagody, płatki kukurydziane (lubię gdy mi coś chrupie), daktyle i wiórki kokosowe.

Składniki:
Szklanka mleka
Garść malin
3 łyżki kaszy manny 
Łyżka jagód 
Coś do posłodzenia- u mnie słodzik
2 łyżki płatków kukurydzianych (opcjonalnie)
Łyżeczka wiórków kokosowych

Mleko wlewamy do rondelka, dodajemy maliny i słodziło. Maliny delikatnie musimy rozgnieść by puściły sok. Gdy mleko jest ciepłe dosypujemy kaszę i gotujemy do zgęstnienia, około (5 minut) co jakiś czas mieszając. Gdy jest gotowa przekładamy do miseczki, na wierzchu układamy jagody, posypujemy wiórkami i  płatkami.




Buziaki!

 

Bo talerz musi być kolorowy! Template by Ipietoon Cute Blog Design