poniedziałek, 8 lutego 2016

91. Sałatka z łososiem, camembertem, jajkiem w koszulce i sosem malinowym

Witajcie kochani!
Dziś na śniadanie coś nowego. Chyba nigdy nie robiłam na śniadanie sałatki, nie licząc owocowej. Jak widzicie warzywa coraz częściej goszczą u mnie z rana. Sos jaki jest w tej sałatce robiłam parę miesięcy temu jako dodatek do roladek z indyka, jest to eksperyment mój i mojej mamy. Mam to po niej, że lubię dość nieoczywiste połączenia smaków. A że maliny zalegają w mojej zamrażarce, nie mogłam dziś ich nie wykorzystać. Jest bardzo sycąca i ma dużo białka, dzięki obecności jajka i łososia, a kombinacja słonego, dość ostrego camemberta, kwaśnego sosu malinowego i delikatnego wędzonego łososia jest wspaniała! Przepis też możecie wykorzystać na obiad jak i na kolację.
Zachęcam was do spróbowania!

Składniki:
Mix dowolnych sałat
Ogórek
Rzodkiewka
Pomidory suszone
50 g łososia wędzonego
1/5 krążka sera camembert
Jajko
Garść malin
Łyżeczka octu balsamicznego
Łyżeczka miodu
Świeżo mielony pieprz kolorowy
Sól
Szczypta chilli 
Woda
3 łyżeczki octu 

Kromka chleba (opcjonalnie)

Warzywa dokładnie myjemy, ogórka kroimy w plasterki, pomidory suszone na mniejsze kawałki, rzodkiewkę na ćwiartki. Maliny wrzucamy do rondelka i podgrzewamy na małym ogniu aż puści sok. Następnie dodajemy ocet balsamiczny, miód i chwilę jeszcze podgrzewamy. Na końcu przyprawiamy chilli, szczyptą soli i pieprzu. Gotujemy jajko w koszulce (tu pisałam jak to robię). Camembert kroimy na trójkąty, łosoś rozdrabniamy na mniejsze części. Wykładamy wszystko kolejno na talerz: sałata, trochę sosu, warzywa, łosoś, kolejny raz sos. Na wierzchu układamy camembert i jajko w koszulce. Całość posypujemy pieprzem i solą. Ja podałam z kromką chleba graham.






Smacznego!

niedziela, 7 lutego 2016

90. Kanapka z warzywami, łososiem wędzonym i camembertem

Hej kochani!
Wreszcie można powiedzieć, że czuć wiosnę. Tak ciepło jak dziś dawno nie było. Bardzo się cieszę, że powoli kończy się zima. Może teraz przestane mieć takie wahania nastrojów i nie będę tak szybko się złościć. Nic na mnie lepiej nie działa jak słońce za oknem. 
Jak widać na zdjęciach jestem już w rodzinnym domu. Na śniadanie zjadłam bułkę z ziarnami z łososiem, camembertem, pomidorami suszonymi, mixem sałat, oliwkami i ogórkiem. Wszystko posypane kolorowym mielonym pieprzem. 

Ps. Wreszcie dostałam besoski od Magdy Gessler! Ale będzie dziś wieczorem uczta, hahaha :)





 

Bo talerz musi być kolorowy! Template by Ipietoon Cute Blog Design