środa, 12 sierpnia 2015

59. Placuszki z zurawiną i sosem z malin

Dziś jest jeden z lepszych dni w moim życiu. Tak wiem, dopiero się zaczął ale ja już jestem pewna, że co by się nie stało to będzie dobry dzień. Wyczekiwany od lat. 13 jednak nie jest tak pechowy jak go opisują.

P.s. wczoraj widziałam 6 spadających 'gwiazd' ale nie pomyślałam życzenia, bo spadały za szybko.

Pomijam tu moje śniadanie, bo było ono powodem małej kłótni z bratem z rana. Dostałam od sąsiadki wczoraj deser ale stwierdziłam, ze zjem go na śniadanie. Rany, jak on oblednie wyglądał. Rano jednak okazało się, że mojemu bratu tez się bardzo spodobał i postanowił go zjeść. Cudownie. Musiałam wymysleć coś na szybko, bo niedługo trzeba wychodzić. A jak nie wiadomo co zrobić to zrób placki. Moje ulubione i niezawodne! I może juz was nudzi oglądanie ich prawie w każdej notce, to ja niestety nie przestanę ich robić bo je kocham. Sorry, taki mamy klimat :) Dzis z zurawina w środku, słodkim bananem i do tego kwasny sos malinowy, który cudownie przelamie słodycz banana. Moja mama jest kochana, mam zamrożoną całą reklamowę malin! 💕
Myślę, że teraz bardzo często mój talerz będzie w kolorze malin😊

Skladniki:
2 łyżki mąki pelnoziarnistej
Jajko
Nieduży banan
Garść żurawiny
Proszek do pieczenia
Łyżka jogurtu

Maliny
Jogurt
Owoce do podania
Wiórki kokosowe

Banana ugniatamy widelcem. Wszystkie składniki na placki wraz z bananami łączymy ze sobą.
Maliny miksujemy z jogurtem. Placuszki smażymy na rozgrzanej patelni lekko posmarowanej olejem( u mnie kokosowy). Po minucie można już spokojnie je odwracać na drugą stronę. Dekorujemy sosem z malin, owocami i posypujemy wiórkami.



Moje przepisy są coraz bardziej ambitne. Haha

wtorek, 11 sierpnia 2015

58. Omlet kakaowy z owocami

Czyli jak z niczego zrobić śniadanie. Nigdy nie zrozumiem fenomenu omletow, ale nie powiem tez, ze ich nie lubię. Zdecydowanie wolę na slodko, bo z warzywami smakuje według mnie naprawdę slabo. Przynajmniej ja źle wspominam omleta z pomidorami </3 
Jestem na tyle leniwa, że nie chciało mi się schylic po blender by ubić białka. A potem jest płacz, że wszyscy mają grube omlety a ja nie. Poza tym wyjątkowo nie mam talentu do ich robienia. Zawsze wyjdzie jakiś krzywy i nieapetyczny. Dzis tak samo, wygląda jakbym połowę odgryzła. Dobrze, że chociaż trochę uratowałam jakiego biedę wizualną owocami.

Przepisu nie będzie bo w internetach jest miliard przepisów na omlet. W moim nie ma nic nadzwyczajnego, 2 jajka, łyżka mąki, kakao, proszek do pieczenia i coś do poslodzenia.




357 kalorii, 12,3 g tłuszczu, 48 g węgli, 16,5 g białka



poniedziałek, 10 sierpnia 2015

57. Platki owsiane z jogurtem

Czasami przychodzą takie dni, że naprawdę nie chce mi się gotować. Rzadko bo rzadko, ale dziś właśnie tak jest. Ciężko pogodzić prowadzenie bloga z moim leniem, ale muszę jakoś się z tego wyplątać. Wtedy trzeba zadbać chociaż o to, by jedzenie w miarę dobrze się prezentowało. Przynajmniej w końcu mogłam się pochwalić moim slicznym prezentem, czyli kubkiem, łyżeczka i talerzykiem. Trochę próbuje się usprawiedliwiać, ale taką mam już nature. Co złego to nie ja. Dziś jedyne co zrobiłam było wyjęcie wszystkiego z lodówki, zalanie płatków wrzątkiem, ułożenie wszystkiego w miseczce i zalanie kawy wodą. I najważniejsze, o czym bym zapomniała. Dokonczylam w końcu dom w simsach. 



Platki owsiane, jogurt naturalny, nektarynka, banan, borówki, sliwka 

niedziela, 9 sierpnia 2015

56. Śliwkowo borówkowy mrożony serek wiejski

Szczerze powiedziawszy jedyne o czy teraz marzę to plaża i woda. Bardzo chętnie wybrałabym się na basen ale wiem, że gdy tylko wejdę do wody dookoła będzie czerwona fala. Nie, to nie o czym każdy teraz pomyślał. Po prostu za każdym razem, gdy moje włosy mają styczność z wodą od razu spływa z nich farba. Chciałaś czerwonych włosów to teraz cierp! 

Dzis pobudka o 7 rano. Wiecie, Simsy wzywaly. Nie wiem co się stało, ale nie chciało mi się jeść. Uwierzcie, że jest to bardzo dziwne bo zawsze wstaję z brzuchem wolajajcym o coś do jedzenia. W głowie powstał pomysł by zmiksować wieśniaka i wrzucić go do zamrażalnika. Gdybym potrzymała go jeszcze z godzinę, miałabym lody. W takie upały jak znalazł. 

Składniki:
5 śliwek 
Garśc borowek 
Serek wiejski 200 g
3 łyżki mleka 
Slodzidlo 

Dowolne owoce

Śliwki obieramy ze skórek i wyjmujemy pestki. Wszystkie składniki wkładamy do misy blendera i miksujemy na gładką masę. Przekładamy do pojemniczka i wkładamy do zamrażalnika. Ja trzymałam około 2 godziny, co godzinę trzeba wszystko przemieszać. Podałam z bananem, jabłkiem i polalam sokiem z jagód. Do tego mrożona kawa.



Wartość energetyczna całej porcji razem z kawą mrożona z mlekiem 2% tluszczu 
360 kalorii, 9,6g tluszczu, 44,8 g węgli, 28,7 g białka 

 

Bo talerz musi być kolorowy! Template by Ipietoon Cute Blog Design