Czasami przychodzą takie dni, że naprawdę nie chce mi się gotować. Rzadko bo rzadko, ale dziś właśnie tak jest. Ciężko pogodzić prowadzenie bloga z moim leniem, ale muszę jakoś się z tego wyplątać. Wtedy trzeba zadbać chociaż o to, by jedzenie w miarę dobrze się prezentowało. Przynajmniej w końcu mogłam się pochwalić moim slicznym prezentem, czyli kubkiem, łyżeczka i talerzykiem. Trochę próbuje się usprawiedliwiać, ale taką mam już nature. Co złego to nie ja. Dziś jedyne co zrobiłam było wyjęcie wszystkiego z lodówki, zalanie płatków wrzątkiem, ułożenie wszystkiego w miseczce i zalanie kawy wodą. I najważniejsze, o czym bym zapomniała. Dokonczylam w końcu dom w simsach.
Platki owsiane, jogurt naturalny, nektarynka, banan, borówki, sliwka
Pozywnie i owocowo ☺
OdpowiedzUsuń