piątek, 29 stycznia 2016

87. Bananowe placuszki z płatków kukurydzianych i otrębów

Cześć kochani!
Niedawno wróciłam z długiego spaceru po centrum. Mam masę energii i jestem bardzo podekscytowana! Nie mogę zdradzić szczegółów, ale musicie trzymać za mnie kciuki przez najbliższe dni :) 

Dzisiejsze śniadanie nie wygląda zbyt atrakcyjnie, ale smak wszystko rekompensuje. Zrobiłam dziś bananowe placuszki z otrębami, płatkami kukurydzianymi i cynamonem. Zwykle dodaje do nich samej mąki pełnoziarnistej bez płatków, ale dziś mnie podkusiło by zrobić coś innego. Wyszły bardzo lekkie i smaczne. Podałam je z mrożonymi malinami które delikatnie się rozpaćkały, jagodami ze słoiczka, paroma plastrami banana i orzechami włoskimi. Zachęcam do spróbowania :) Ale uwaga! Ciężko jest je odwracać by ich nie zdeformować. Muszą one smażyć się chwilę dłużej na patelni, wtedy bardzo łatwo je przewrócić łopatką.

Składniki:
Pół banana
Jajko
3 łyżki otrębów
5 łyżek płatków kukurydzianych bez cukru
Łyżeczka proszku do pieczenia
Pół łyżeczki cynamonu 
Łyżka jogurtu naturalnego
Łyżka mąki pełnoziarnistej

Mrożone maliny
Jagody ze słoiczka
Plasterki banana
Orzechy włoskie
Wiórki kokosowe

Wszystkie składniki na placuszki wkładamy do blendera i dokładnie miksujemy, aż do powstania jednolitej masy. Patelnię delikatnie smarujemy olejem kokosowym i gdy się nagrzeje, łyżką nakładamy ciasto na patelnię i formujemy w dowolny kształt. Smażymy na niedużym ogniu z jednej trony 2-3 minuty, z drugiej minutę. Podajemy z ulubionymi owocami i bakaliami.








środa, 27 stycznia 2016

86. Zdrowy burger z jajkiem w koszulce i sosem chrzanowym

Cześć wszystkim!
Jeju, jak ja się cieszę, że w końcu termometr wskazuje dodatnie wartości! Mam nadzieję, że mrozy już nie zagoszczą, bo zdecydowanie wolę chodzić w sportowych butach aniżeli znienawidzonych przeze mnie kozakach bądź innych śmiesznych zimowych butach. 

Wszystkie moje wcześniej podjęte decyzje zostały zaakceptowane przez najbliższych. Wreszcie czuję się dorosłą osobą, która może o sobie decydować. Być może poniosłam jakiegoś rodzaju porażkę, być może inni mi się dziwią, że postąpiłam tak a nie inaczej. Mam taką cechę w sobie, której czasami nienawidzę i w większości przypadków przez nią mam zawsze pod górkę. Jest to bezmyślne i szybkie podejmowanie decyzji. W tym jednak wypadku jest inaczej. Biłam się z moimi myślami już od dłuższego czasu, przepłakałam niejedno popołudnie z bezradności a to wszystko przez decyzję podjętą parę miesięcy temu. Na szczęście teraz mogę odetchnąć i czuję, jakbym pozbyła się ogromnego ciężaru z serca. 

Dziś na śniadanie wymyśliłam, że chcę zjeść jajko w koszulce (podejście życiowe numer 2). Wyszło całkiem ok, chociaż jeszcze nie jest idealnie, muszę popracować nad techniką. Podałam je w świeżej kajzerce posmarowanej hummusem z warzywami, sosem chrzanowym i plastrem sera wędzonego. Wszystko polane olejem z suszonych pomidorów i posypane świeżo mielonym pieprzem kolorowym. Zdecydowanie w jedzeniu trzeba sobie pomóc widelcem i nożem, nikt nie chce by żółtko spływało mu po twarzy ;)

Składniki:
Bułka
Jajko
Około 1,5 litra wody 
3 łyżeczki octu
Pomidor
Ogórek
Parę oliwek zielonych
Łyżeczka hummusu
Plaster sera (u mnie wędzony)
Garść miksu sałat
100 g jogurtu naturalnego
Łyżeczka chrzanu
Koperek
Świeżo mielony pieprz kolorowy, sól
Łyżeczka oleju z suszonych pomidorów
Listki bazylii 

Wodę wlewamy do garnka (najlepiej dość szerokiego), dodajemy ocet i wstawiamy na palnik. Jajko delikatnie wbijamy do miseczki bądź szerokiego kubka w taki sposób, by nie rozlało nam się żółtko. Ogórek i pomidor kroimy w plasterki, oliwki kroimy na pół. Jogurt mieszamy z chrzanem, odrobiną pieprzu i soli ( sosu trochę nam zostanie, ale można go dodać do innego posiłku). Gdy woda zaczyna delikatnie bulgotać, ogień zmniejszamy na najmniejszy i większą łyżką robimy nieduży wir w wodzie. W sam środek wiru delikatnie zsuwamy nasze jajko i czekamy około 4 minuty aż będzie gotowe. Po tym czasie łyżką cedzakową wyjmujemy jajko, kładziemy na talerzyk by pozbyć się nadmiaru wody z jajka, po czym doprawiamy solą i pieprzem. Kajzerkę przekrawamy na pół, smarujemy hummusem, następnie kładziemy miks dowolnych sałat, plaster sera, plastry ogórka, oliwki, jajko, pomidor. Przykrywamy całość górną częścią bułki, prószymy świeżo zmielonym pieprzem i polewamy oliwą z suszonych pomidorów. Dekorujemy bazylią.




Smacznego! 

 

Bo talerz musi być kolorowy! Template by Ipietoon Cute Blog Design