Nie chce mi się pisać nic konstruktywnego, nie umiem opisywać tego, co czuje w środku. I chyba na dobre to wyjdzie mi i wam.
Dzis na śniadanie jablka w cieście. Zrobiło się o nich ostatnio głośno wiec postanowiłam spróbować. Nie czytałam żadnego przepisu, improwizowalam. Widziałam tylko zdjęcia w grafice google, ale one aż się świeciły od tluszczu, takze nie byłabym sobą gdybym zrobiła coś takiego, hehe. Takze przepis jest jak najbardziej dla osób odchudzających się, na pewno w boczki nie pójdzie. Tylko uwaga z ilością, bo są bardzo dobre i nie zauważyłam kiedy zniknęły mi z talerza. Ale ja jestem ogromną fanką jabłek, takze nie ma co się dziwic.
Składniki:
2 średnie jabłka
Jajko
2 łyżki mąki pelnoziarnistej
70 ml mleka
Cynamon
slodzidło
Wiórki kokosowe
Proszek do pieczenia
Do podania mus truskawkowy I truskawki
Jabłka obieramy, kroimy na grube plastry i usuwamy gniazda nasienne. W misce umieszczamy mąkę, slodzidło,proszek, mleko, jajko i cynamon i mieszamy wszystko rózgą, do uzyskania ciasta jak na naleśniki. Na końcu dodajemy do ciasta wiórki kokosowe. Patelnię rozgrzewamy, jablka maczamy dokładnie w cieście i kładziemy na patelnię. Ja smazylam na teflonowej wiec nie użyłam żadnego tluszczu, ale można usmażyć na odrobinie masla czy oleju. Po 2 minutach odwracamy jablka na drugą stronę i smażymy tyle samo co pierwszą stronę.
Truskawki rozgniatamy i polewamy musem nasze jabłka.
Wiem że jakość zdjęć nie powala, ale ostatnio mój telefon odmawia współpracy.
