wtorek, 1 września 2015

65. Malinowy budyn kukurydziany

Pamiętam moje 18 urodziny. Jeju, jakie to było święto, przecież stałam się dorosła i na legalu można było kupić alkohol. To było takie ekscytujące, że mam takie prawa jak starsi. Pomyśleć, że to już 2 lata minęły. Jutro już będę mieć 20 lat i ten czas zleciał niesamowicie szybko. Czy się ciesze czy nie, ciężko powiedzieć. Ale przez te 2 lata spotkało mnie wiele szczęścia ale i przykrości. Napewno dostałam niejedna życiową lekcje która udowodniła, że życie nie jest takie kolorowe jak się wydaje. Mimo wszystko oceniam te 2 lata za bardzo udane. Jednak czas zdecydowanie leci za szybko.

Dzis kolejne zastosowanie mąki kukurydzianej. Ile można robić placki( jednak nie zrezygnuje z tego bo je uwielbiam). W miseczce zagościł budyn z maki kukurydzianej, na mleku z malinami. Jest O wiele delikatnjejszy i lżejszy od gryczanego. Serdecznie polecam bo jest o wiele zdrowszy od budyniu kupnego. 

Składniki:
300 ml mleka
Małe jajko
2 łyżki mąki kukurydzianej
Slodzidło 
Szczypta soli 
Garśc malin 

Owoce

Mąkę mieszamy z solą, jajkiem I 100 ml mleka. Konsystencja musi być dosyć rzadka. Do 200 ml mleka dodajemy slodzidło i zmiksowane maliny. Wstawiamy na palnik. Gdy się gotuje zdejmujemy z ognia, dodajemy mieszankę jajka, mleka i mąki i energicznie mieszamy rózgą, aż nie będzie grudek. 
Podajemy z ulubionymi owocami. U mnie do tego sok jagodowy.

poniedziałek, 31 sierpnia 2015

64. Placki kukurydziane z malinami

Cześć robaczki!
Przepraszam, że przez tyle dni nie pojawiały się wpisy, ale przez ten czas moje śniadania były w cały świat. Przecież nie będę codziennie wrzucać kanapki z mozarella. Poza tym straciłam przez chwile motywację, myślałam żeby porzucić tego bloga bo jego prowadzenie nie ma sensu. Ale w miarę szybko się opamietałam i myśli odeszły. 
U mnie wszystko dobrze. Wczoraj wycieczka do Łodzi i juz za równy tydzień będę do was pisać z mojego nowego mieszkania. Jestem strasznie podekscytowana! Może w miarę upływu czasu zmienię zdanie co do tego brzydkiego miasta. Z góry przepraszam za te słowa, ale to moje zdanie i nikt się z tym zgadzać nie musi. I nie chce obrazić tu łodzian! :) 
Ciężko pomyśleć, ale mam właśnie najdłuższe wakacje w życiu. 5 całych miesiecy, nawet nie wiem kiedy to zleciało. A przede mną jeszcze miesiąc :) cóż, nic tylko się cieszyć. 

Dzis na śniadanie placki zrobione z maki kukurydzianej. Moja mama ostatnio zainwestowała w tę mąkę do panierowania ryb, wiec musiałam zrobić oczywiście z niej placki. Dodałam do nich malin, wiec kolor wyszedł sino bury.Otręby można pominą jeżeli nie spożywamy glutenu, gdyż ta mąka go nie zawiera :)

Składniki:
3 łyżki mąki kukurydzianej
2 łyżki otrębów 
Odrobina sody oczyszczonej(może być proszek do pieczenia)
Slodzidło 
Małe jajko 
Garśc malin 
Ok.60 ml mleka 
Olej kokosowy(może być każdy inny)

Owoce do podania

Mąkę mieszamy z sodą( użyłam jej bo nie mam proszku do pieczenia), otrebami i slodzidłem. Wbijamy jajko i mleko. Konsystencja ma być dość gęsta, jednak ciasto powinno spływać wolno z łyżki, a nie trzymać się na niej sztywno. Dodajemy maliny i mieszamy. Maliny powinny się rozwalić i wymieszać z resztą ciasta. 
Patelnię smarujemy olejem(dosłownie kropelka wystarczy) i nakladamy łyżką porcje ciasta. U mnie wyszło 6 plackow. Smażymy po ok 1,5 minuty z każdej strony. Podajemy z ulubionymi owocami. U mnie z tartym jabłkiem, bananem, winogronem, malinami, sosem jagodowym i wiórkami kokosowymi. 




 

Bo talerz musi być kolorowy! Template by Ipietoon Cute Blog Design