Witajcie
Wczorajsza podróż przebiegła bez żadnych problemów. Jednak tak jak wspomniałam, jazda pociągiem w taką pogodę to strzał w kolano. Całe szczęście, że gdy już wracaliśmy tacy umordowani trafiliśmy na pociąg z klimatyzacją. Koniec bezsensowanego gadania.
Dzis na śniadanie placki bananowe. Chyba każdy je kiedyś robił gdyż są banalne w wykonaniu. Banan, mąka i jajko. Sniadanie gotowe. Ja ich nie jadlam dobrych parę miesięcy, a były one jednymi z pierwszych placuszkow, które zagościły na moim IG. Jakiś tam sentyment jest. Do tego dziś zrobiłam pyszny mus z nektarynki. Zarówno do plackow, jak i musu dodałam mleczko kokosowe, które mi zostało po wczorajszej zupie tajskiej (polecam <3333)
Składniki:
2,5 łyżki mąki
Jajko
Banan
Proszek do pieczenia
3 łyżeczki mleczka kokosowego
Nektarynką
Sok z cytryny
Wiórki kokosowe
Dowolne owoce
Banan trzemy na tarce, dodajemy jajko, mąkę, łyżeczkę mleka kokosowego, proszek do pieczenia i łyżeczke wiorkow. Wszystko razem dokładnie mieszamy i wkładamy na 10 minut do lodówki. Nektarynkę dokładnie myjemy i trzemy na tarce o małych oczkach. Wkładamy do małego garnuszka i dodajemy 2 łyżeczki mleka kokosowego. Gotujemy na najmniejszym ogniu, mieszajac by nie przypalilć garnuszka. Gdy większość wody wyparuje i mus stanie się bardziej gesty możemy go wyłączyć. Placuszki smażymy na nagrzanej patelni, możemy ją posmarować dowolnym tluszczem. Ja tego nie robiłam bo mam dobrą patelnię, która nie przywiera i mleko kokosowe jest już tluste.
470 kalorii, 10,5 g tłuszczu, 82 g węgli, 15,2 g białka
Muszę sobie w końcu zrobić jakieś placuszki!
OdpowiedzUsuń